-Wszystko będzie dobrze, zobaczysz.- chłopak przytulił
dziewczynę najmocniej jak potrafił. Wiedział, że ona teraz tego potrzebuje.
–Nic już nie będzie dobrze! –krzyczała, próbowała odepchnąć chłopaka,
wyswobodzić się z tego miłego uścisku. Miłego? Co ja wygaduję-pomyślała.
–Przepraszam. Jaką jestem szczęściarą, ze mam kogoś takiego u swojego boku.
Dziękuję. Przytuliła się do chłopaka najmocniej jak potrafiła. Nie przewidziała
jednego. Powoli zaczęli przysuwać się do siebie, by po chwili połączyć się w
pocałunku. Niestety jak to bywa ktoś musiał im przeszkodzić.
Była to Meg. –Chodźcie już, chłopaki czekają- zawołała i
wyszła pozostawiając w pokoju zarumienioną dziewczynę i speszonego chłopaka. –Lepiej
już pójdźmy- usłyszała tak dobrze znany jej głos. Chłopak niespodziewanie
załapał ją za rękę i ruszyli w stronę samochodu.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mamy już prolog.! To takie wtajemniczenie co może się dziać pomiędzy bohaterami. Specjalnie nie podałam imion bo jestem ciekawa czy zgadniecie kogo to dotyczy;) Pamiętacie zasadę tego bloga.? ;) Chciałam was poinformować, że w PONIEDZIAŁKI i ŚRODY nie będą dodawane rozdziały bo mam w te dni zawalony grafik ;) To chyba na tyle. xxx
Super ;) wydaje mi się że chodzi o Liv i jej chłopaka...Zayn'a? :D
OdpowiedzUsuńNie będę zgadywać, przeczytam w następnym rozdziale ;)